Reżyser i scenarzysta „Świętych” kapitalnie prowadzi szalone skojarzenia debatujących bohaterów, pamięta o nawrotach kluczowych słów i motywów. Buduje swój teatr z konsekwentnego tasowania kilku elementów. Mnożenia paradoksów, płukania absurdu. Dyscyplina, precyzja, żart trzymany na wodzy i spuszczany ze smyczy. Zaimponował mi Niedźwiedzki tym przedstawieniem.
Opowiadana jest nam ironiczna, miejscami gorzka (bo przecież z życia wzięta!) opowieść o nas samych – zakleszczonych pomiędzy poniedziałkiem a niedzielą.
Powtórzę – językowy, gramatyczno-stylistyczny cyrk, co go Niedźwiedzki jako autor i reżyser rozkręcił, jest cyrkiem doskonałym (…).
Są, więc owszem – twe zdumione uszy stają dęba. Tak – czujesz, wyraźnie czujesz bliskość swego zgonu z rechotu. Jest jak na najświetniejszych komediach, tylko że… Śmiech tej operetki za dwa grosze – śmiech, którego sedna nie sposób prosto nazwać, jak i nie sposób streścić fabuły – ma zimny popiół na dnie.
Jacek Buczyński, Błażej Wójcik, Paweł Rybak oraz Maciej Słota niezwykle sprawnie wymieniają się swoimi rolami, a widz ani na chwilę nie traci rozeznania w tym, który z nich w danym momencie odgrywa określoną rolę. Ta swoista żonglerka postaciami znajduje uzupełnienie w słownej warstwie przedstawienia, w której dominantą jest szeroko rozumiany absurd. W tekście autorstwa Krzysztofa Niedźwiedzkiego znajduje się wiele zaskakujących sformułowań, opisów zaistniałych sytuacji oraz wymykających się logicznemu rozumowaniu zdarzeń. A wszystko to składa się na logicznie absurdalną (albo absurdalnie logiczną) całość.
Czterech aktorów i morze wyobraźni. Uważajcie, bo choć zaczyna się niewinnie, (…) to nawet nie zauważycie, kiedy przekroczycie tę granicę, za którą łzy śmiechu płyną nieopanowanie, a rechot trudno powstrzymać nawet w momentach zupełnie nieśmiesznych. „Święci tego tygodnia” (…) czarują humorem, iskrzą błyskotliwością, porywają doskonałym tempem. Teatr dla zmęczonych, znudzonych, sfrustrowanych (życiem).
Ja chodzę z przyjemnością do tego teatrzyku odpompowanego z patosu, grozy i powagi. W ogóle czuję się dobrze w atmosferze pewnej niefrasobliwości, jeśli jest poparta niezłym zawodowstwem. Lubię też miejsca, w których nie wyczuwa się na kilometr komercji, a tu nie ma jej za grosz. Jakby mogli wpuszczaliby publiczność za darmo i jeszcze dokarmiali, poili. Podczas spektaklu ludzie z KTO siadają między widzami, ciesząc się pospołu jak dzieci. Atmosfera to ważna rzecz!
(…) Krzysztof Niedźwiedzki ma łatwość pisania prościutkich dialogów, opartych na najdzikszych skojarzeniach, które same dla siebie są śmieszne. Potrafi też udatnie zazębiać ze sobą słowa. Do tej mikstury dokłada trochę humoru sytuacyjnego, a scenki oddziela od siebie muzyką, którą przygotowuje mu Jerzy Zając. Pracuje z czwórką tychże, co w Atramencie… aktorów, którzy reagują na siebie jak „łyse konie”, jeden drugiemu bez specjalnego wysiłku pomaga być śmiesznym.
Publiczność na przedstawieniu „Święci tego tygodnia. Ironia” kwili ze śmiechu.
Zachowują się bardzo swobodnie, w ich grze jest coś lekkiego, niewymuszonego, ale i profesjonalnego zarazem, co właśnie cechuje ten szczególny rodzaj scenicznego bycia, kiedy widać, że samym aktorom gra daje wiele satysfakcji. A to z kolei przekłada się na nastroje oglądających (…).
Przedstawienie zdecydowanie obowiązkowe dla wielbicieli absurdalnego humoru i kameralnego teatru, bez wielkich nazwisk, ale bynajmniej nie z małym potencjałem.
Nastąpi pomieszanie z poplątaniem, słowa zaczną się powtarzać, aktorzy zamieniać, a czas stanie i zatoczy koło. Spora dawka absurdu wypełni historię po brzegi.
Niedźwiedzki otwiera drzwi naszych małych rzeczywistości i miesza w nich, z pełną świadomością i precyzją, rozbrajając nas całkowicie. Po tej godzinie spektaklu wesołość nie opuszcza nas jeszcze długo. Śmiech leczy, dodaje dystansu. Idzie się jakoś lżej, jakoś łatwiej wejść znów do rzeczywistości, wprawdzie już nie zakrzywionej, ale wciąż pełnej absurdu.
Tekst i reżyseria
Krzysztof Niedźwiedzki
Muzyka
Jerzy Zając
Obsada
Jacek Buczyński, Norbert Burkowski, Paweł Rybak, Maciej Słota
Premiera
14 i 15 maja 2010
Czas trwania
75 minut